Coaching opiera się na założeniu, że każdy ma w sobie duży potencjał, wiedzę i umiejętności by znaleźć rozwiązanie danego problemu i się rozwijać. Czasem jednak potrzebna jest nam iskra, która rozpali nas do działania!
Coaching jest procesem zmiany, umieszczonym w czasie, skoncentrowanym na Twoich celach i prowadzącym do efektywnych działań.
Coaching daje Ci czas na autodiagnozę, analizę siebie, wyznaczenie celów i ich realizację.
COACHING POSZERZA SAMOŚWIADOMOŚĆ, WZMACNIA WYBÓR I PROWADZI DO ZMIAN
Historia o koniu opowiedziana przez Miltona Ericksona
Pewnego dnia na podwórko gospodarstwa, w którym zamieszkiwałem będąc dzieckiem, przywędrował nieznany koń. Nikt nie wiedział skąd przybył, a nie miał na sobie żadnego oznaczenia, które mogłoby nam pomóc ustalić jego pochodzenie. Nie mogło być mowy o zatrzymaniu konia, ponieważ z pewnością do kogoś należał.
Mój ojciec zdecydował odprowadzić go do domu. Wsiadł na niego, wyprowadził go na drogę i po prostu zaufał, że instynkt konia zawiedzie go do jego domu. Interweniował jedynie wtedy, gdy koń schodził z drogi i zaczynał jeść trawę, albo zbaczał w pola. Wówczas ojciec prowadził go z powrotem na drogę.
W ten sposób koń szybko wrócił do swego właściciela. Właściciel, gdy ujrzał konia nie krył zaskoczenia i zapytał ojca:
- "Skąd wiedział Pan, że koń pochodzi właśnie stąd i należy do nas?"
Na to ojciec odpowiedział:
- "Ja tego nie wiedziałem, to koń wiedział! Ja tylko pilnowałem, żeby nie zszedł z drogi".
Tym jest coaching!
Historia o rozgwiazdach
Wcześnie rano mężczyzna wędrował wzdłuż plaży, patrząc na ocean i fale rozchodzące się po piasku. Nagle zauważył coś niesamowitego. Zobaczył, że plaża jest pokryta tysiącami rozgwiazd, które zostały wyrzucone na brzeg i umierały w słońcu.
W oddali spostrzegł młodą dziewczynę, która brała w rękę rozgwiazdę i wrzucała do wody, jedną za każdym razem. Kiedy zbliżył się do niej tak, aby mogła usłyszeć jego głos, mężczyzna powiedział:
- "Marnujesz swój czas. Tutaj są tysiące rozgwiazd. Prawdopodobnie nie spowodujesz żadnej różnicy".
Młoda dziewczyna schyliła się, podniosła jedną rozgwiazdę i rzuciła ją tak daleko, jak tylko mogła, z powrotem do oceanu:
- "Zrobiłam różnicę tej jednej" - odpowiedziała i schyliła się, żeby podnieść następną.
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa- nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość."
Budda
Czym jest coaching?
"Technika coachingu polega na wydobywaniu mocnych stron ludzi, pomaganiu im w omijaniu osobistych barier i ograniczeń w celu osiągnięcia celu, a także ułatwieniu im bardziej efektywnego funkcjonowania w zespole. Coaching koncentruje się na rozwiązaniu (a nie na poszukiwaniu przyczyn problemów), promując rozwój nowych strategii myślenia i działania."
R.Dilts
Kiedy trening, a kiedy coaching?
Trening, gdy ...uczestnik potrzebuje użytecznych narzędzi, nowej wiedzy, nowych umiejętności.
Coaching, gdy... uczestnik potrzebuje wdrożyć, rozwinąć i udoskonalić sposoby używania znanych mu narzędzi, technik.
Trening, gdy ... obecność innych osób w grupie umożliwia przećwiczenie nowych umiejętności komunikacyjnych.
Coaching, gdy... mimo znajomości użytecznych narzędzi istnieją przeszkody w ich używaniu.
Opowieść o drwalu...
Pewien mężczyzna zatrudnił się, jako drwal, przy wyrębie lasu. W pierwszym dniu chciał pokazać, że jest silny i potrafi ściąć więcej drzew niż pozostali. O świcie dostał nowy topór i zaczął pracę. Ściął 15 drzew. Najwięcej spośród wszystkich drwali. Dumny z siebie poszedł spać.
Drugiego dnia postanowił poprawić swój rekord. Pracował ciężej niż pierwszego dnia. Gdy skończył, policzył drzewa. Wyszło 12. Policzył jeszcze raz. 12 i ani jednego więcej. Zdziwiony poszedł spać. Pomyślał, że to przez zmęczenie. Postanowił się lepiej wyspać.
Trzeciego dnia jeszcze ciężej pracował, starał się o wiele bardziej. Policzył drzewa i wyszło 8. Policzył jeszcze raz – 8 i ani jednego więcej. Inni drwale ścięli po 10-12 drzew.
Kiedy wieczorem wszyscy drwale palili ognisko i piekli kiełbaski, on spał. Postanowił jeszcze lepiej wypocząć.
Czwartego dnia jeszcze bardziej się starał. Wyciął 7 drzew.
Piątego dnia – 5 drzew.
Szóstego dnia 3 drzewa.
Nie rozumiał, co się dzieje. Jak to jest, że ja staram się najbardziej, haruję jak głupi, a inni w krótszym czasie ścinają więcej drzew.
Zaniepokojony poszedł do szefa.
- "Szefie, przychodzę, bo nie wiem, co się ze mną dzieje. Ja się naprawdę bardzo staram. Jestem ambitnym człowiekiem. Chcę każdego dnia ścinać najwięcej. Pracuję najwięcej godzin ze wszystkich drwali. Z każdym dniem coraz ciężej haruje, a ścinam coraz mniej drzew."
Szef pomyślał chwilę, uśmiechnął się i zapytał:
- "A kiedy ostatni raz ostrzyłeś topór?"
- "Ostrzyłem topór? Nie miałem czasu ostrzyć. Byłem zbyt zajęty ścinaniem drzew!"